Makaroniki czekoladowe
Nigella Lawson 'How to Be a Domestic Goddess'
ciasteczka:
250g cukru pudru
125g mielonych migdałów
25g kakao
białka z 4 dużych jajek
25g drobnego cukru
krem:
90ml (6łyżek) śmietany kremówki
150g czekolady mlecznej
45g masła
Przesiej do miski cukier puder, mielone migdały i kakao. Ubij białka na półsztywno, posyp drobnym cukrem i kontynuuj ubijanie, aż piana będzie bardzo sztywna. Stopniowo wmieszaj przesiane sypkie składniki.
Zamontuj końcówkę do rękawa cukierniczego, napełnij go masą i wyciskaj, na blachę wyłożoną papierem, krążki o średnicy ok 5 cm (ja robię to łyżką, po wielu bojach z rękawem ;D- rzucam kleksy masy, która sama rozpływa się w krążek). Zostaw na 15 min, żeby przeschły i stwardniały z wierzchu.
Piecz ciasteczka w temp. 180 st 12-15 minut, mają wyschnąć z wierzchu i być ciągnące w środku.
Przełóż je na metalową kratkę, żeby ostygły, a kiedy będą zimne, sklej po dwa kremem, który zrobisz podgrzewając składniki w rondlu, aż czekolada się stopi. Zdejmij rondel z ognia i mieszaj krem trzepaczką, aż zgęstnieje (mój miał opory, więc wylądował na 10 min w lodówce).
Smacznego!
Aneczko, makaroniki były wspaniałe ale wytrawnego smaku tarty nic nie pobije!:) czekam już na kolejną:) Marta
OdpowiedzUsuńTak dawno nie robiłaś żadnego wpisu,że aż zapomiałam jak wspaniale smakują Twoje wypieki.Jeśli makaroniki tak wspaniale smakują jak wyglądają to już żałuję,że mnie nie było na małej czarnej.Pozdrawiam :))))
OdpowiedzUsuńpodsuwam przepis na idealne, klasyczne makaroniki
OdpowiedzUsuńhttp://gastronomygo.blogspot.com/2012/02/idealne-makaroniki-w-koncu-mam-te.html
muszę wypróbować :0
OdpowiedzUsuń