Gości u nas raz w tygodniu. Za każdy razem coraz lepsza. Znudziła nam się już
popularna wersja ser, szynka, pieczarki, więc teraz eksperymentujemy z
nadzieniem J ostatnio królują ostrzejsze smaki w postaci
pepperoni i salami z pieprzem, ale
dla domowników z wrażliwszym
podniebieniem jest i łagodniejsza wersja
– mozzarella, rukola, pomidorki koktajlowe ( dziś z własnej uprawy!) i oliwki.
Do tego butelka ( lub dwie ;)) dobrego wina i mamy namiastkę włoskiego klimatu.
Ciasto na pizzę
500g mąki pszennej chlebowej
20g świeżych drożdży
Łyżeczka soli
Łyżeczka cukru
300g wody
Sos pomidorowy
Paczka przecieru pomidorowego lub pomidorów w kartoniku ( ja
używam Valfrutty)
Sól, pieprz
2 ząbki czosnku
Oregano, bazylia
Wszystkie przyprawy dodać do przecieru (czosnek obrać i
zetrzeć) i całość podgrzać na małym ogniu.
Moje ciasto na pizzę powstaje bez robienia zaczynu z drożdży. Po
prostu wszystko mieszam mikserem (lub w maszynie) i zostawiam na 40 min do
wyrośnięcia. Potem dzielę na 2 części, każdą z nich cieniutko wałkuję i układam
na blasze wysmarowanej oliwą. Ciasto smaruje wcześniej przyrządzonym sosem pomidorowym ( w zdecydowanie
dużej ilości;D), posypuje serem mozarella, a reszta dodatków ogranicza tylko
fantazja autora ;) piekę ok. 15 min w piekarniku nagrzanym do 220stponi.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz