Gruszki kochają czekoladę, a czekolada kocha gruszki. I bez dwóch zdań. ;) Tarta jest pyszna i powala smakiem roztopionej czekolady rozpływającej się na gruszce. Z tego względu najlepiej smakuje na ciepło, ale u mnie znaleźli się i amatorzy wersji na zimno :) W ostatnim czasie to mój zdecydowany faworyt na niedzielny deser. Polecam!!! Przepis znaleziony
tu.
TARTA MIGDAŁOWA Z GRUSZKAMI I CZEKOLADĄ
na ciasto:
250g maki
150g masła
1 łyżeczka cukru
1 jajko
na nadzienie:
3 gruszki
150g gorzkiej czekolady
175g masła
175g cukru (pół na pół biały z brązowym)
125g zmielonych migdałów
75g maki
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 jajka
1 nakretka ekstratu z wanilii ( o ile ktoś posiada)
ponadto:
płatki migdałowe do dekoracji
Do miski wsypujemy mąkę, robimy mały dołek do którego wbijamy jajko i wsypujemy łyżeczkę cukru. Do tego zimne masło kroimy na mniejsze części i wyrabiamy ciasto, z którego formujemy kulę. Następnie rozwałkowujemy ciasto i wykładamy nim formę na tartę (pamiętając o dociśnięciu brzegów), nakłuwamy widelcem i wkładamy na pół godziny do lodówki.
Po tym czasie wkładamy ciasto do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i podpiekamy przez około 20min. W tym czasie przygotowujemy nadzienie.
Masło ucieramy z cukrem, dodajemy jajko wciąż miksując. Następnie wsypujemy resztę składników (mąkę, migdały, proszek do pieczenia) i dalej mieszamy. Czekoladę łamiemy na kostki i tu są dwie opcje : albo dodajemy ją do masy, albo potem już kiedy wyłożymy masę na tartę, układamy ją lekko wciskając palcem. Gruszki obieramy i kroimy na 8 części (każdą ćwiartkę na pół).
Na podpieczone ciasto wykładamy masę (z czekoladą lub sami ją układamy), gruszki układamy tak by tworzyły koło i dociskamy lekko w masę.
Całość wkładamy do piekarnika na kolejne 20min, po czym wyciągamy, posypujemy płatkami migdałów i dopiekamy jeszcze ok 15 min ( do zarumienienia wierzchu)
Palce lizać!